


Brabec wygrywa Rajd Dakar 2024
Ricky Brabec tryumfuje w Rajdzie Dakar 2024! Ross Branch zdobył swoje pierwsze w karierze podium w Dakarze, zajmując 2. miejsce. Adrien Van Beveren wskoczył na najniższy stopień podium i zajął trzecie miejsce.
W sporcie wyścigów terenowych nie ma nic lepszego niż słynny Rajd Dakar. A dzisiaj, na mecie 46. rozdziału tego epickiego konkursu, firma Monster Energy osiągnęła najlepszy wynik od czasu zaangażowania się w wyścigi w 2007 roku, zajmując wszystkie miejsce na podium w niezwykle wymagającej dywizji motocykli.
Swój drugi Rajd Dakar wygrał Amerykanin Ricky Brabec (Monster Energy/Honda Team). Raj dorganizowany jest piąty rok z rzędu w Arabii Saudyjskiej jako runda otwierająca Rajdowe Mistrzostwa Świata FIM w 2024 r., Kalifornijczyk i były zawodnik BMX poprowadził swoją Hondą CRF450 Rally do jednego zwycięstwa etapowego oraz aż pięciu drugich miejsc. W drodze do zwycięstwa zdobył aż 10:53 przewagi nad drugim miejscem, które zajął Ross Branch (Hero Motosports, napędzany przez Monster Energy). Do Brabeca i Brancha na podium Dakaru po raz drugi w swojej karierze (2020) dołączył Adrien Van Beveren z Monster Energy/Honda Team, który zajął 3. miejsce.
Brabec powiedział o kluczu do tego zwycięstwa: „Miałem dwa dobre dni, dwie okazje, aby dobrze przyspieszyć, ale etap 11 był dla mnie czynnikiem przeważającym, ponieważ wiedziałem, że Ross (Branch) startował za mną – 18 minut za mną – i gdyby mnie złapał, byłoby po wszystkim. Etap 11 był dla mnie trudny, ale zachowałem koncentrację, dojechałem do mety i nie straciłem zbyt wiele czasu. Dlatego jestem z tego bardzo zadowolony i szczęśliwy dla zespołu. Cieszę się z nas wszystkich. Przez całe dwa tygodnie wykonaliśmy świetną robotę.”
Rajd Dakar 2024, trwający 14 dni i obejmujący 12 etapów wyścigowych obejmował około 5000 kilometrów odcinków specjalnych (łącznie 8000 km) przez najbardziej bezlitosne, odludne terytorium Arabii Saudyjskiej, zanim zakończył się na brzegach Morza Czerwonego. W sumie zawodnicy wspierani przez Monster Energy wygrali 10 z możliwych 13 etapów (12 etapów plus prolog) i w 24 (z możliwości 39) stanęli na podium. Wysiłek zespołu Monster Energy/Honda zapewnił im upragnione ogólne mistrzostwo konstruktorów.
„W końcu dotarliśmy do Yanbu, ostatniego dnia Dakaru” – powiedział Ruben Faria, menadżer Monster Energy/Honda Team. „Jestem bardzo, bardzo zadowolony nie tylko z wyników, ale także z całego zespołu. Wszystkim, którzy dzień po dniu byli zaangażowani w to zwycięstwo. Mechanicy, pomocnicy, kierownictwo, zawodnicy– to było niesamowite. Wszyscy dali z siebie wszystko, aby zawodnicy mieli wszystkie materiały i wsparcie, aby osiągnąć nasz cel – zwycięstwo. Ważniejsze niż zwycięstwo jest to, że udało nam się umieścić na podium aż dwa motocykle. Nowy motocykl był niesamowity. Zdarzała się problemy, ale były naprawdę niewielkie. I byliśmy w stanie rozwiązać te problemy. W kolejnych wyścigach naszym celem nie tylko jest zwycięstwo, ale też lepsze wyniki. Osiągaj swoje cele przy maksymalnym wsparciu ze strony wszystkich. Na co dzień wszyscy pracowali z uśmiechem, ale na zakończenie płakali. Nie dlatego, że byliśmy smutni, ale dlatego, że byliśmy bardzo szczęśliwi."
Rajd Dakar zakończyli także chilijscy koledzy z zespołu Monster Energy/Honda Team, Jose „Nacho” Cornejo, którzy zajęli w sumie 6. miejsce, a Pablo Quintanilla zajął 17. miejsce. Cornejo miejsce na podium było zdecydowanie w zasięgu ręki, ponieważ wygrał najwięcej etapów ze wszystkich zawodników (3), ale pech pod koniec zawodów spowodował, że znalazł się tuż poza pierwszą piątką.
W dywizji SSV, startująca w swoim pierwszym Rajdzie Dakar, Sara Price (South Racing/Can-Am) z Monster Energy zajęła 4. miejsce tuż za podium. Klaifornika i jej pilot Jeremy Gray, ostatecznie zajęli jedno miejsce za wspieranym zespołem Can-Am, w skład którego wchodzili Joao Ferreira i Felipe Palmeiro.
Cytaty
Brabec: „To niesamowite. Nie mam nawet słów. Nie wiem, co robić. Dotrze to do mnie, kiedy zdejmę sprzęt i będę wiedział, że już skończyliśmy. Pierwszy Amerykanin, który zrobił to dwukrotnie. Zróbmy to jeszcze raz."
Van Beveren: „(Walcząc ze łzami w oczach) To był długi i trudny Dakar. Podobał mi się. Walczyliśmy, ale w końcu stanęliśmy na podium. Czasami miejsca na podium są przypadkowe, ale tym razem czuję, że naprawdę o to podium walczyłem. Nie jesteśmy daleko od zwycięzcy, więc jest to krok w stronę marzeń. Aby dalej naciskać i wrócić w przyszłym roku.”
Branch: „Jeden z najlepszych dni w moim życiu! Dziś rano byłem bardzo zdenerwowany. Nie spałem wcale ostatniej nocy. Wszystkie te myśli chodzą ci po głowie i przez cały dzień słyszysz śmieszne dźwięki (pokazuje na swój rower) i to było absolutne szaleństwo. Tyle myśli… a nie sądziłam, że mam w głowie aż tyle myśli (śmiech). Ale najwyraźniej tak (więcej śmiechu)! Jedno z najlepszych uczuć w moim życiu. Nie tylko dla mnie, ale dla całego zespołu Hero Motosports, napędzanego Monster Energy. Wszyscy ciężko pracowali i będziemy cieszyć się tą chwilą. Ale w przyszłym roku będziemy trochę ciężej pracować, aby dogonić Ricky'ego (Brabec). Jechał naprawdę niesamowicie w tym wyścigu i jest ogólnie niesamowitym sportowcem. Gratulacje dla niego. Ale tak, w przyszłym roku musimy być trochę lepsi.
Joe Parsons, wieloletni przedstawiciel Monster Energy: „Rajd Dakar to moje życie. To mój szesnasty Dakar, w którym biorą udział różne zespoły wyścigowe. Od wspaniałego Robby'ego Gordona, który w 2007 roku wciągnął mnie w ten szalony, piękny i niesamowity sport. Następnie po X-raid i Mini ze Stephane'em Peterhanselem, teraz jesteśmy tutaj z zespołami Hondy oraz Hero. Ten Dakar był jednym z najlepszych… jeśli nie najlepszym momentem w mojej karierze w sportach motorowych. Możliwość wzięcia udziału, pomocy w wyborze zawodników i budowaniu wizerunku Monster Energy. Każdy z programów jest po prostu piękny. Od pasujących butów i skarpetek, przez skrzynki z narzędziami, po ciężarówki przewożące motocykle – wszystko jest jednolite i po prostu idealne. Honda HRC zasadniczo prowadzi program Formuły 1 w błocie. Wszyscy jesteśmy pokorni i wdzięczni. Przyjechaliśmy tutaj, aby wykonać pracę, spuścić głowy i poświęcić się rzemiosłu. Ostatecznie wyniki przyniosły duże korzyści.”
Notatki:
- Brabec nie tylko został pierwszym Amerykaninem, który wygrał Dakar, ale także pierwszym zawdonikiem, który wygrał go aż dwa razy. Mający 32 lata Brabec był najstarszym kierowcą uczestniczącym w tegorocznym programie Monster Energy/Honda Team. Dla niektórych jego wsyętp stał pod znakiem zapytania i to czy nadal będzie w stanie wygrywać po wypadku z 3. etapu zeszłorocznego Dakaru i pominięciu części serii WRRC 2023. Jednak były mistrz Baja (500 i 1000) uciszył wszelkich wątpiących w jego umiejtność wygrywając tegoroczny Dakar. Objął prowadzenie podczas Chrono 48 (etap 6) i nie oddał go do końca. Należy go uważać za jednego z faworytów do zwycięstwa w klasyfikacji generalnej WRRC w tym roku.
- Do 2024 roku najlepszy wynik Branch miał w swojej debiutanckiej kampanii w Dakarze, gdzie zajął 13. miejsce, zdobywając nagrodę dla najlepszego debiutanta. Potem dwa nieudane występy bez dojazdu do mety. A gdy udało mu się ukończyć wyścig, nie był w stanie znaleźć się w pierwszej dwudziestce. Tak było aż do tego roku. Ulubiony przez fanów Botswańczyk i jego motocykl indyjskiej marki Hero połączyli siły i od udało mu się przywieźć do domu swoje pierwsze podium w Dakarze, a drugie w kontynencie afrykańskim (Alfie Cox, 2005). Branch, wraz ze wszystkimi innymi zawodnikami zespołów Hero i Honda, będzie rywalizować w WRRC przez resztę sezonu i bez wątpienia będzie jednym z faworytów na każdym z pięciu przystanków serii na czterech kontynentach.
- Pokonując w sumie prawie 8000 kilometrów w ciągu 14 dni Dakaru i robili to bez pilota. Można stwierdzić, że zawodnicy dywizji motocyklowej są prawdziwymi Ironmenami Dakaru. I pamiętajcie, że wspierani przez Monster Energy kierowcy wyścigowi Hondy i Hero nie jeżdzą na jakimś wyściełanym kubełkowym fotelu z zawieszeniem na wszystkich czterech kołach ani (oczywiście) nie siedzą też na siodle Harleya. Nie trzeba więc dodawać, że jutro, wracając do domu, będą wiercić się na siedzeniach samolotu, a w kilka najbliższych tygodni to zasłużony odpoczynek.
- Dakar 2024 w liczbach… W Dakarze rywalizowało 239 pojazdów (wystartowało 340), w tym 96 motocykli, 7 quadów, 55 samochodów klasy Ultimate, 3 samochody klasy Stock, 28 SSV i 21 ciężarówek. Spośród 239 pojazdów, które dotarły do mety w Yanbu, tylko 182 otrzymało upragniony medal mety.

Wyniki 12 etapu Rajdu Dakar motocykle
Miejsce/Zawodnik/Zespół | Czas |
---|---|
4 – Adrien Van Beveren (Monster Energy/Honda) | 1:50:05 (- minus 1:25) |
5 – Ricky Brabec (Monster Energy/Honda) | 1:52:11 (- minus 3:31) |
6 – Ross Branch (Hero/ Monster Energy) | 1:52:42 (- minus 4:02) |
Zawodnicy Monster Energy w klasyfikacji Generalnej:
Miejsce/Zawodnik/Zespół | Czas |
---|---|
1 – Ricky Brabec (Monster Energy/Honda) | 51:30:08 |
2 – Ross Branch (Hero/Monster Energy) | 51:41:01 (- minus 10:53) |
3 – Adrien Van Beveren (Monster Energy/Honda) | 51:42:33 (- minus 12:25)) |
Monster Energy Dakar SSV
Miejsce/Zawodniczka/Zespół | |
---|---|
7 - Sara Price (Monster/South Racing/Can-Am) | 2:05:02 (- minus 5:05) |
Klasyfikacja Generalna | |
4 - Sara Price (Monster/South Racing/Can-Am) | 57:48:58 (- minus 1:11:15) |
Na tym zakończył się Rajd Dakar 2024. Następne w harmonogramie serii FIM World Rally Raid Championship będą zawody Abu Dhabi Desert Challenge rozgrywane od 25 lutego do 4 marca. Aby uzyskać więcej informacji o wynikach odwiedź www.dakar.com