Jose „Nacho” Cornejo wygrywa 4 etap Rajdu Dakar

Wspaniałe wieści z 4 etapu Rajdu Dakar. Jako pierwszy na mecie zameldował się Jose “Nacho” Cornejo, który najszybciej pokonał kolejny odcinek trasy w Arabii Saudyjskiej. Tuż, zanim znalazł się był jego kolega z zespołu Monster Energy/Honda, Ricky Brabec.

Dzięki temu zwycięstwu Nacho przejął prowadzenie od innego zawodniku Monster Energy/Hero Motosports, Rossa Brancha. Branch miał nieco problemów w trasie (co wyjaśnia, z uśmiechem poniżej), a teraz znajduje się w drugim miejscu w klasyfikacji. Ponieważ Brabec jest na trzecim miejscu w ogólnej klasyfikacji, zawodnicy Monster Energy zajmują całe podium Rajdu Dakar po pięciu rundach (cztery etapy + prolog).

Chilijczyk pokazał dziś klasę, awansując aż z szóstej pozycji na pierwsze miejsce! Nacho wykazał się niesamowitymi umiejętnościami nawigacyjnymi, a w połączeniu z ogromnym opanowaniem jego motocykla Honda CRF450 był w stanie dotrzeć na metę jako pierwszy.

Oprócz wspomnianych występów dobrze zaprezentowali się też inni zawodnicy Monster Energy. Adrien van Beveren (Honda Team) był piąty, Joan Barreda Bort z Hero Motosports/Monster Energy, który po karach za prędkość 3 etapu poprawił swój wynik i dojechał jako siódmy. Skyler Howes (Honda Team) finiszował jako dziewiąty i już jest co raz bliżej pierwszej dziesiątki klasyfikacji generalnej (13). Po prologu był na pozycji numer 44 w klasyfikacji ..

Cytaty

Cornejo: „To był dobry dzień. To był rótszy etap niż poprzednie trzy, może trochę łatwiejszy, ale były też i trudne momenty, więc musiałem pozostać cały czas skupionym. Na początku popełniłem mały błąd nawigacyjny i czułem, że muszę szybciej jechać, dopóki nie zatrzymaliśmy się na zatankowanie. A potem zauważyłem, że idzie mi naprawdę dobrze. Trzymałem tempo w drugiej części i przez chwilę jechałem razem z Rossem (Branch). Było fajnie, zachowałem bezpieczeństwo i zminimalizowałem moje błędy. Więc myślę, że to było dzisiaj kluczowe. ”

Brabec: „Etap 4 był dobry. To był właściwie najkrótszy etap jak dotąd. Cieszę się, że mam krótszy dzień w siodle. Zdecydowanie nie było łatwo. Nawigacja jest naprawdę trudna w tym roku. Szybko cię to zaskoczy. Ale i tak, to był dobry dzień.

Branch: „Dzisiaj dwie gleby, ale nadal jestem w jednym kawałku (śmiech). Niestety dałem moim mechanikom dużo pracy. Przetestowałem wszystko, a motocykl wygląda naprawdę dobrze (więcej śmiechu). Ale czuję się dobrze przed jutrem.. To wyścigi. To się przydarza każdemu z nas. Miałem szczęście, że podniosłem się i nadal jestem w jednym kawałku. ”

Aby uzyskać więcej informacji o rajdzie i wynikach na żywo odwiedź www.dakar.com