


Mistrz i Rekordzista AMSOIL Off-Road Championship CJ Greaves
Greaves Motorsports – siedziba tegorocznych zimowych mistrzostw AMSOIL Off-Road w klasie PRO 4, Colton „CJ” Greaves.
Tuż za Green Bay w stanie Wisconsin, w samym sercu przemysłu pojazdów terenowych i buggy, znajduje się Greaves Motorsports – siedziba tegorocznego AMSOIL Championship Off-Road w klasie PRO 4, Colton „CJ” Greaves.
Za kierownicą groźnie brzmiącej Toyoty nr 33 CJ wkroczył na wyższy poziom i po nieco powolnym starcie zdobył swój ósmy tytuł PRO 4 i ustanowił tym samym rekord. Odbyło się na terenie MidAmerica Outdoors o powierzchni 1600 akrów park sportów motorowych w Jay w stanie Oklahoma – podczas finałowej runda serii AMSOIL Championship Off-Road 2023.
Wcześniej tego dnia Greaves zdobył tytuł PRO Stock SXS, dominując w tej klasie. Odniósł niespodziewane zwycięstwo w klasyfikacji generalnej, zdobywając swój drugi tytuł AMSOIL Off-Road, jednocześnie kończąc jako wicemistrz w swoim pierwszym roku ścigania klasa PRO Turbo SXS. Trzy klasy, dwa zwycięstwa i drugie miejsce – to pochwała godna Ironmana dla długoletniej (13 lat) kariery wspieranej przez Monster Energy.
Spotkaliśmy się z CJ-em, aby poznać jego opinię na temat tegorocznych wyścigów oraz jego rekordowych wysiłków w klasie PRO 4 i mistrzostw SXS.

Hej, na samym wstępie gratulacje od wszystkich w Monster Energy trzeciego z rzędu – i ósmego w sumie – tytułu Premier AMSOIL Championship Off-Road w klasie PRO 4. Jak się z tym czujesz?
Rok 2023 był rokiem wielu wzlotów i upadków. Trzeci rok z rzędu z największą liczbą zwycięstw i bycie jedynym kierowcą PRO 4, który zdobył osiem tytułów mistrzowskich, jest dość nierealne!
Jeden z Twoich głównych rywali w klasie PRO 4, Jimmy Henderson, pokonał Cię na początku sezonu, wygrywając w Crandon (Wisc.) Brush Run. Potem wyprzedziłeś Hendersona różnicą 40 punktów przed ostatnią rundą finałową w Oklahomie, która odbyła się w ostatni weekend. Czy na początku sezonu miałeś jakieś problemy? Być może z zespołem albo nowym pojazdem? A może konkurencja, w tym Henderson, była w tym roku o wiele lepsza?
Na początku Jimmy i ja stoczyliśmy kilka niesamowitych bitew. Myślę, że naszą największą niewiadomą było przejście w tym roku na opony Toyo. Próby nauczenia się nowych opon, tego, która opona najlepiej pasuje do naszych samochodów i ustawienia ich tak, aby współpracowały z oponami, sprawiły, że zostaliśmy trochę w tyle.
W tym roku wygrałeś imponujące siedem wyścigów PRO 4. Czy któryś z nich wyróżniał się bardziej niż pozostałe? Innymi słowy, czy był jeden lub dwa wyścigi, które utkwiły ci w pamięci jako punkt zwrotny sezonu?
Siedem zwycięstw w sezonie było czymś niesamowitym. Myślę, że sobota podczas jesiennych Mistrzostw Świata w Crandon, prowadzenie od początku do końca, zdecydowanie wyróżniało się jako ważne zwycięstwo. Drugim byłby prawdopodobnie jesienny finał w Oklahomie. Jazda od końca stawki i omijanie mojego dobrego kumpla Kyle’a na ostatnim okrążeniu było świetną zabawą.
Tak, ten ostatni wyścig w Oklahomie był szalony. Porozmawiaj o tym, co się wydarzyło, od przebicia opony na początku, po walkę z powrotem na przód stawki i przerwę, którą złapałeś na samym końcu przed zakończeniem mistrzostw PRO 4.
Finał w Oklahomie z pewnością był szalony. Jeszcze nie jeździliśmy po takim torze. Miałem małą czkawkę na treningach i nie udało mi się przejechać żadnego okrążenia podczas PRO 4. Przed wyścigiem wiedziałem, że muszę uzbroić się w cierpliwość, aby dobrze poznać mój samochód i tor, a następnie dalej przesuwać się do przodu po zwycięstwo. Skończyło się na epickim wyścigu.
Bez wątpienia ze wszystkich zawodników sportów motorowych, masz jedną z najfajniejszych relacji ze swoim tatą. Jak to działa poza torem, jeśli chodzi o rady, których ci udziela. A kiedy jesteście na torze, czy rywalizujecie z nim tak samo, jak inni kierowcy – a może nawet bardziej?
To dość nierealne, że możesz ścigać się nie tylko w zespole rodzinnym, ale w swoim własnym zespole rodzinnym. Poza tym ściganie się z tatą przez prawie całą twoją karierę jest niesamowite. Bardzo dobrze współpracujemy na torze i poza nim – podobnie jak cały nasz zespół. Staramy się pomagać sobie nawzajem bez względu na okoliczności. Zawsze po prostu zgadzaliśmy się ścigać się ze sobą tak mocno, jak ktokolwiek inny i z szacunkiem, jak tylko możemy, i zawsze wydawało się, że to się sprawdza.
Czy kiedykolwiek, w pewnym stopniu świadomie, wysłałeś swojego tatę w chwasty?
Na szczęście mój tata i ja przez większość wyścigów trzymaliśmy się z daleka od siebie. Myślę, że spotkaliśmy się tylko raz i był to przypadek z naszej strony.
Oprócz tytułu PRO 4 wygrałeś także inauguracyjne mistrzostwa AMSOIL Off-Road Pro Stock SXS, jadąc swoim Polarisem. Porozmawiaj trochę o tym, jak przeskakuje się z siedzenia kierowcy PRO 4 o mocy 900 koni mechanicznych do kokpitu gotowego do użytku konsumenckiego pojazdu SXS.
To naprawdę niesamowite mieć taką możliwość przy wsparciu fabrycznego Polarisa. Zatem nie tylko będziemy mogli ścigać się samochodem o mocy 900 KM, ale takżesamochodem o mocy 100 KM. Poza tym będziemy mogli ścigać się samochodem z turbodoładowaniem o mocy 200 KM. Mój Polaris RS był sprawny przez cały rok, każdy wyścig ukończyliśmy mając 100% mocy. Nauka i rozwój z Polarisem była świetną zabawą i nie mogę się doczekać dalszego rozwoju.
To wspaniale. Zapytajmy Cię o to… Czym trudniej się ścigać, samochodem PRO 4 czy SXS?
To dość popularne pytanie. Właściwie trudno powiedzieć, który z nich jest trudniejszy w prowadzeniu, ponieważ wszystkie mają swoje plus i minusy. Każdy z nich prowadzi się inaczej i trzeba mieć w nich zupełnie inny styl jazdy.
Ciekawe. Jedyną osobą, która przeszkodziła w letnim mistrzostwie, był Kyle Chaney w klasie PRO Turbo SXS, zająłeś wtedy sumie drugie miejsce – zaledwie 11 punktów straty do Chaneya. Czy trzy tytuły AMSOIL Off-Road Championship były po prostu zbyt wysoką stawką dla Team Greaves?
Klasa PRO Turbo jest dla nas wciąż nowa, ale możliwość przystąpienia do finałowego wyścigu z szansą na walkę z legendą SXS, taką jak Kyle Chaney, była zaszczytem. Dzięki temu, czego nauczyliśmy się w tym roku, na pewno wrócimy silniejsi w przyszłym roku. To zdecydowanie kolejny tytuł, który jest ważny dla drużyny Greaves.
Twój tata dostał w tym sezonie nowy samochód. Kiedy będzie montowana Twoja i jak bardzo będziesz w to zaangażowany?
Obecnie pracujemy nad budową mojego nowego samochodu, mój poprzedni został sprzedany Kyle’owi Chaneyowi. Mój nowy samochód będzie gotowy na debiut w pierwszym wyścigu roku (harmonogram Mistrzostw AMSOIL Off-Road 2024 do ustalenia). Moje zaangażowanie w budowę jest o wiele mniejsze niż w przypadku mojego UTV. Podczas gdy mój PRO 4 jest budowany, my również stale pracujemy nad rozwojem i bazujemy na pojazdach UTV, co jest raczej moim dziełem. Mam duży wkład w projektowanie i budowę mojego nowego samochodu, ale nie tak bardzo praktyczny, jak w przypadku większości konstrukcji. Po prostu mam za mało rąk, żeby je wszystkie zbudować! (śmiech)
Dzięki CJ, fajnie było podsumować najważniejsze momenty tego lata. Jeszcze raz gratulacje od wszystkich w Monster Energy.
To zaszczyt móc reprezentować markę Monster Energy przez ponad 13 lat. Cieszę się, że udało nam się umieścić pod marką jeszcze kilka tytułów. Jesteśmy podekscytowani możliwością dalszego rozwoju i wspólnej przyszłości!

CJ Greaves |