Motorsport

Monster Energy wygrywa etap 1 i 2 | Rajd Maroka 2023

Data Publikacji:: 16.10.2023

Zawodnicy Monster Energy zdominowali w weekend Rajd Maroka – Branch wygrywa etap 1, Schareina wygrywa etap 2.

Podwójne zwycięstwo Monster Energy na piaskach Maroka podczas weekendu w 1 i 2 etapie ostatniej rundy Rajdowych Mistrzostw Świata FIM – Rajdzie Maroka. Ross Branch (Hero Motorsports) i Tosha Schareina (Team Honda) wspięli się na najwyższa miejsca podium, a Branch zajmuje obecnie prowadzenie w klasyfikacji generalnej po prologu i dwóch otwierających etapach.

Pierwszy etap Rajdu Maroka okazał się najdłuższy i liczył ponad 700 km między Agadirem a Zagorą. Etap, biegnący przez mieszaninę żwiru, ziemi, piasku i wydm, był podzielony na etap Liaison o długości 397 km i odcinek specjalny o długości 314 km. Branch meldował się na każdym punkcie na drodze do zwycięstwa z czasem 3:41, przed Pablo Quintanillą (Honda HRC Rally) z Monster Energy, który zajął 2 miejsce.

Branch: „To był bardzo długi dzień w siodle. Zaczęliśmy około trzeciej nad ranem i przejechaliśmy na motocyklu ponad 700 km. Trasa była dość twarda i kamienista, ale podobało mi się. Od samego początku potrafiłem dobrze nawigować; Dogoniłem kilku innych zawodników przy tankowaniu i prawie razem jechaliśmy aż do mety. Jestem bardzo zadowolony ze swojego wyniku – w tym roku wreszcie udało mi się zwyciężyć etapowo! Właśnie tego potrzebowaliśmy ja i zespół przed Dakarem i jesteśmy zadowoleni z naszych postępów oraz tego, gdzie jesteśmy teraz fizycznie i psychicznie”.

Quintanilla, która po pierwszym etapie zajął 2 miejsce: „To był dla mnie zdecydowanie dobry dzień”. Powiedział Pablo. „To była bardzo trudna podróż, z wieloma skałami i niebezpiecznymi fragmentami. Starałem się jechać płynnie i przez cały dzień udało mi się osiągnąć dobre tempo. Jestem zadowolony ze swojego występu i naprawdę dobrze czuję się na mojej Hondzie CRF 450 Rally.”

Wraz z dobrymi wiadomościami na pierwszym etapie pojawiły się złe, gdy Ricky Brabec (Honda HRC Rally) z Monster Energy napotkał problem z akumulatorem i został zmuszony do wycofania się z etapu, co wyeliminowało go z reszty Rajdu Maroka. Brabec dołącza do kolegi z zespołu Monster Energy Honda HRC Rally, Skylera Howesa (kontuzjowany), zostając na uboczu i poza walką w Maroku

Niedzielny etap 2, ponownie przebiegający z Zagory do Zagory, był pokazem umiejetności Schareiny. Hiszpan nadrabiał brak podium na etapie 1, odnosząc spektakularne zwycięstwo w dwie minuty i 20 sekund przed innym pilotem rajdowym CRF 450, Jose „Nacho” Cornejo ( Monster Energy/Honda HRC Rally).

Schareina: „Od początku do końca starałem się dać z siebie wszystko. To kolejny ciężki dzień w biurze (śmiech)! Odzyskaliśmy czas, który straciliśmy wczoraj (etap 1). A tu, w Maroku, czyha wiele niebezpieczeństw, ale trzeba cały czas dać z siebie wszystko. Nie mogę się doczekać jutra i trzeciego etapu. ”

Cornejo o podium drugiego etapu: „Bardzo podobał mi się dzisiejszy etap. Na początku było dużo kamieni, nie mój teren, ale czułem się mocny. Po zatankowaniu dawałem z siebie wszystko, nawigowałem dobrze, bez błędów. To był długi etap, podczas którego świetnie się bawiłem na wydmach. Czuję się całkiem dobrze fizycznie i psychicznie.”