Motorsport
//
Wszystkie Newsy

Ross Branch i Ricky Brabec Wygrywają Pierwszy Etap Dakaru

Data Publikacji:: 06.01.2024

Triumf i tragedia, zawodnicy Monster Energy zajmują najwyższe miejsca na podium pierwszego etapu. Zwycięzca prologu Tosha Schareina (Honda) łamie nadgarstek w nieszczęśliwym wypadku.

...

Pierwszy etap Rajdu Dakar z dwoma zawodnikami Monster Energy na czele! Ross Branch na pierwszym miejscu (Hero Motosports/Monster Energy) i Amerykanin Ricky Brabec na miejscu drugim (Monster Energy/Team Honda).

Wraz ze wspaniałą wiadomością o zdobyciu podium przez zawodników Monster Energy przyszła także smutna wieść. Wczorajszy zwycięzca Prologu, Tosha Schareina (Monster Energy/Team Honda), złamał nadgarstek na 240 kilometrze i wypadł z wyścigu. Wrócił do Hiszpanii, na natychmiastową operację. Ciężki start, który zakończył się złamaniem kciuka, miał Joaquim Rodrigues. Zawodnik, który w 2022 roku zapewnił Hero pierwsze w historii zwycięstwo etapowe w WRRC, został przetransportowany z toru pierwszego etapu do szpitala. Pomimo, że dośc szybko został wypuszczony ze szpitala nie może już brać udziału w zawodach.

Wracając do dramatu związanego z wypadkiem Schareiny, pierwszym kierowcą, który zajął się pomocą był Ross Branch. Prowadził on w odcinku specjalnym, zanim dojechał do Schareiny, aby udzielić mu pomocy. W rezultacie Branch zakończył etap na 16 miejscu. Jednakże ze względu na obowiązujące zasady „Ducha Dakaru”, które nagradzają zawodników, którzy pomagają innym – a najczęściej znajdują się na odludziu, gdzie nie ma natychmiastowej pomocy, Branchowi odjęto około 25 minut z czasu przejazdu. Dzięki tej premii za heroiczny wysiłek Branch odniósł zwycięstwo o 10:54 nad Brabecem i 11:19 nad trzecim Masonem Kleinem (KORR Off-Road).

W wyścigu klasy SSV na pierwszym etapie Dakaru, Sara Price (South Racing/Can-Am) z Monster Energy, startująca w swoim pierwszym Rajdzie Dakar, zajęła 3 miejsce. W połączeniu z solidnym 6 miejscem w piątkowym Prologu obecnie zajmuje 3 miejsce w swojej klasie.

...

 Cytaty

Branch o swoim niesamowitym zwycięstwie w pierwszym etapie i o sportowej rywalizacji: „Tak, to był szalony dzień. Naprawdę podobał mi się poranek, byłem w dobrej pozycji, aby utrzymać dobre tempo przez cały dzień. Zaraz po tankowaniu jechałem z Toshą (Schareiną) i niesttey miał poważny wypadek, więc zatrzymałem się i czekałem z nim. A kiedy już ruszyłem to po prostu chciałem wrócić na biwak w jednym kawałku. Udało się to i myślę, że zrobiłem przyzwoity czas. Życzę wszystkim wszystkiego najlepszego, aby wkrótce wyzdrowieli i wrócili do wyścigów. ”

Brabec: „Dzień był ciężki. Wszyscy chłopcy startowali za mną i trochę się martwiłem, że mnie dogonią. Robiłem więc wszystko, co w mojej mocy, aby utrzymać ich za sobą. Od tankowania do mety cała trasa była pełna kamieni. Ja i Nacho (Cornejo, Monster Energy/Honda Team) jechaliśmy razem. Była to naprawdę dobra praca zespołowa. Podoba mi się to, ponieważ jeśli popełnisz mały błąd, Twój kolega z drużyny jest po to, aby Ci pomóc. Zabawny etap. Pełno twardych skał. Skały wulkaniczne. Ostre, gładkie. Zdecydowanie nie chcę schodzić z toru. Jeśli to wszystko będzie tak wyglądało, to na pewno będą to długie dwa tygodnie. Dopiero pierwszy dzień za nami, nie mogę się doczekać reszty.

Pablo Quintanilla Monster Energy/Honda Team, który zajął 11 miejsce w pierwszym etapie. Jego ocena trudności dzisiejszego etapu. „Najgorszy etap? Zdecydowanie to najgorszy etap, jakiego doświadczyłem w Dakarze. Takie mam odczucia. W Dakarze zawsze jest mnóstwo kamieni, ale w tym etapie 85 procent to były tylko skały. Bardzo niebezpieczne. Na początku jechałem dobrze, jechałem w dobrym tempie, 100-110 (km), na dystansie 200 km. Dogoniłem kilku zawodników z przodu. Niestety potem coś dziwnego stało się z moim motocyklem, i to sprawiło, że dość trudno było mi kierować w tym kamienistej terenie. Ostatnia część była naprawdę pagórkowata, tempo było wolne, a trasa była pełna kamieni. Prędkości spadły, 30… 20… 15 (km). Nie było widać dokąd prowadziła trasa. To jest naprawdę trudna sytuacja. Trudna także dla motocykla. I wiesz, że jeśli się tam rozbijesz, to może być naprawdę źle.

...

Notatki:

  • Joan Barreda Bort i Sebastian Buhler, zatrzymali się, aby pomóc kontuzjowanemu koledze z drużyny. Po przetransportowaniu Rodriguesa drogą lotniczą Barreda Bort i Buhler wrócili na trasę i obaj ukończyli etap w czołowej dwudziestce (Barreda Bort 13., Buhler 19).
  • W niesamowitym tempie przetrwała te zdradliwe warunki także Sara Price z Monster Energy (South Racing/Can-Am Maverick X3), która wraz z nawigatorem Jeremym Grayem zajęła 3 miejsce w sobotnim wyścigu SSV Stage 1. To plasuje Price'a i Graya na 3. miejscu po Prologu i Etapie 1.
  • Doskonały etap dla Jose Cornejo z Monster Energy/Honda Team, który swoją Hondą CRF450 Rally dojechał na 5 miejscu. Dzięki temu wysiłkowi Cornejo awansował na 4 miejsce w klasyfikacji generalne.
...

Dakar Etap 1 Motocykle

Miejsce/Zawodnik/Team   Czas
1st – Ross Branch (Hero/Monster Energy)    4:56:01
2nd – Ricky Brabec (Monster Energy/Honda)   5:06:55 (- minus 10:54)
5th – Jose Cornejo (Monster Energy/Honda)     5:09:44 (- minus 13:43)

 

Zawodnicy Monster Energy w Generalnej Klasyfikacji po 1 Etapie

Miejsce/Zawodnik/Team  Czas
1st – Ross Branch (Hero/Monster Energy)5:13:55
2nd – Ricky Brabec (Monster Energy/Honda)5:25:19 (- minus 11:54)
4th – Jose Cornejo (Monster Energy/Honda)  5:28:43 (- minus 14:48)

 

Monster Energy Dakar SSV Class

Etap 1 SSV Wyniki i Klasyfikacja

Miejsce/Zawodnik/Team   Czas
3rd – Sara Price (South Racing/Can-Am)5:51:31 (- minus 17:54)

 

Walka trwa dalej i jeszcze wiele kilometrów przed zawodnikami Monster Energy! Aby uzyskać więcej informacji o czasach i punktacji wejdź na www.dakar.com