


Van Beveren (Honda) wygrywa wyjątkowy etap Chrono 48h | Etap 6
Wspaniałe zwycięstwo Francuza w najbardziej wymagającym jak dotąd etapie Dakaru – 6a i 6b Chrono 48h. Brabec zajął 3 miejsce dzięki temu objął prowadzenie w klasyfikacji generalnej.
Zawodnik Monster Energy/Honda Team Adrien Van Beveren podkręcił tempo dwuczęściowy etap Rajdu Dakar, etapy 6a i 6b czyli Chrono 48h. Pokonał Toby’ego Price’a z KTM o 4:13, odnosząc swoje pierwsze etapowe zwycięstwo Rajdu Dakar 2024.
Do Van Beverena na podium 6 etapu dołączył Ricky Brabec z Monster Energy/Honda Team, który w wyścigu zajął trzecie miejsce – 5:02 za AVB. Dzięki tej lokacie, zwycięzca Rajdu Dakar 2020, przejął prowadzenie w klasyfikacji i jest przed Rossem Branchem (Hero Motosports) o 51 sekund. Po sześciu etapach podium uzupełnia Van Beveren na 3 miejscu, a Jose „Nacho” Cornejo (Monster Energy/Honda Team) plasuje się na 4. miejscu. Pierwsza czwórka zawodów zdominowana przez Monster Energy.
Podczas gdy część zawodników Monster Energy dociera na szczyty list, inni ponoszą klęskę w najtrudniejszym na świecie wydarzeniu terenowych sportów motorowych. Podczas etapu Chrono 48h Skyler Howes z Monster Energy/Honda Team był zmuszony wycofać się z zawodów, ponieważ w etapie 6a jego motocykl doznał uszkodzenia mechanicznego i nie był w stanie ukończyć etapu.
W klasie SSV, Sara Price (South Racing/Can-Am) z Monster Energy zajęła 4 miejsce w 6 etapie i tym samym wspięła się z powrotem na 2 miejsce w klasyfikacji generalnej.

Cytaty z 6 etapu
Van Beveren: Tym razem mam dobre rzeczy do powiedzenia. Czasami są to złe rzeczy, ale tym razem dobre (śmiech). Etap 6 był trudny. Musieliśmy być naprawdę skoncentrowani cały czas. 625 kilometrów po wydmach to mnóstwo czasu na motocyklu, więc było naprawdę ciężko. Szczerze mówiąc podobało mi się to. Dużo trenowałem, dużo jeżdżę na motocyklu więc myślę, że to pomogło w tych warunkach. Ale było ciężko. Spaliśmy w warunkach, do których nie byliśmy przyzwyczajeni, bez odpowiedniego jedzenia. Jedliśmy tylko racje wojskowe. Ale to była miła przygoda. Czuję, że żyłam czymś innym. I na pewno to zapamiętam. Wieczorem siedzieliśmy przy ognisku z kolegami z drużyny, a także z innymi zawodnikami. Miło było więc wygrać. Nie szukasz zwycięstw przez cały czas startów, ale kiedy to nastąpi, na pewno ci się to podoba."
Brabec: „Etap Chrono był zdecydowanie dobrym doświadczeniem. Dobrze się bawiłem. Wydm było dużo, ale nadal czuję się w 100 procentach gotowy do startu. Doświadczenie na kempingu było zabawne. Na pewno nie spaliśmy zbyt wiele. Ale naprawdę miło było spędzić wieczór z chłopakami. Dobrze się bawiliśmy. Spaliłem wszystko, co udało nam się znaleźć (w palenisku). Ostatnie dwa dni obfitowały w wiele wydarzeń. Jechałem sam przez większość dnia 6a, aż w końcu pod koniec złapałem Kevina (Benavides, KTM) i Luciano (Benavides, Husqvarna). Potem dzisiejszy etap 6b, dość szybko złapałem Kevina i przejechałem z nim prawie całą drogę – 110 kilometrów. Dotarliśmy do Dnia Odpoczynku, wielu z nas ma około półtora dnia odpoczynku, co jest całkiem miłe. Dotrzemy samolotem do Riyadu, złapiemy hotel, zrelaksujemy się przez następny dzień, a potem ruszamy w ostatni tydzień rajdu."
Branch: „Etap 6 dobiegł końca i co to był za szalony etap! Pierwszy raz mieliśmy taką formułę i było niesamowicie trudno, jeden z najcięższych etapów, jakie kiedykolwiek pokonałem w rajdzie. Tempo nie było takie złe, myślę, że utrzymałem je naprawdę dobrze. Potem nocą obozowaliśmy tam nie mając nic poza sobą do rozmowy, co było też naprawdę fajne. Dziś rano do mety miałem 113 km przez naprawdę trudne wydmy, ale udało mi się dojechać w jednym kawałku. Z motocyklem wszystko w porządku, nie mogę się doczekać jutrzejszego dnia odpoczynku. Czuję się silny i z niecierpliwością wyczekuję drugiego tygodniu rajdu. Chcę podziękować Monster Energy za całe wsparcie. To naprawdę niesamowite. Dziękuję."

Notatki:
- Najlepszy sposób na wywołanie uśmiechu na twarzy Chilijczyka? Po wyczerpującym etapie Chrono 48 zjedz duże amerykańskie śniadanie, składające się z naleśników i jajek sadzonych, czekając na Nacho (i resztę jego kolegów z drużyny) na biwaku Monster Energy/Honda Team w Shubaytah. „To było złoto” – powiedział Cornejo po skończeniu śniadania przygotowanego przez Joe Parsonsa z Monster Energy.
- AVB o perspektywie kierowcy w dniu odpoczynku: „Wiemy, co nadchodzi, więc nie możesz tak całkowicie odpocząć umysłowo. Twoje ciało odpocznie także fajnie, ale drugi tydzień rajdu na pewno będzie ciężki. Mam pewność, że mogę jechać szybko i trzymać pewien rytm.
- Zwycięzca 5 etapu, Pablo Quintanilla (Monster Energy/Honda Team), miał problemy poczas 6 etapu i zabrakło mu paliwa, co ciekawe, zdarza się to rzadko czołowym kierowcom fabrycznym. Rezultatem było ponad godzinne opóźnienie, zanim inny zawodnik pomógł Quintanilli. Pablo spadła z 6 miejsca w klasyfikacji generalnej na 17. miejsce.
- Czy zastanawialiście się kiedyś, jak zespoły wspierające są w stanie przewieźć wszystkie swoje pojazdy przez pustynię, aby spotkać się z zawodnikami? Jedno jest pewne: nie pędzą z jednego miejsca do drugiego, ponieważ organizatorzy wyścigu wyposażają każdy z tych pojazdów w tak zwane „Trippy” – urządzenie monitorujące między innymi prędkość pojazdów. Przekroczenie dozwolonej prędkości, pierwsze wykroczenie, grozi karą grzywny w wysokości 100 euro. Kolejne wykroczenie zabiera czas Twojemu najlepszemu zawodnikowi.
- A skoro mowa o zespołach wsparcia, w piątek czeka nas wielka, licząca 854 km podróż z Shubaytah do Riyadu, stolicy Arabii Saudyjskiej i największego (7-milionowego) miasta na Półwyspie Arabskim. Zespół Monster Energy/Honda przybędzie do Riyadu około północy (UTC) w sobotę – w oficjalny dzień odpoczynku Dakaru… który część ekipy pomocniczej żartobliwie nazywa „Dniem prania”.
- „Ma piasek we krwi”. Ilustracyjny opis zwycięzcy etapu 6 Van Beverena, zamieszczony na Dakar.com.
- AVB w dalszym ciągu zachwyca się przeprojektowaną Hondą CRF450 Rally, ale jednocześnie jest ostrożny w swoich pochwałach, mówiąc: „Uważam, że zrobiliśmy naprawdę duży krok w porównaniu ze starą wersją. Jestem bardzo szczęśliwy z tego, jak spisuje się ten motocykl. Ale nie będę dużo mówić, bo to sport mechaniczny i wszystko może się zdarzyć. Ale na razie mój motocykl jest w dobrym stanie mechanicznym, więc cieszę się, że mechanicy spędzą trochę czasu (w dzień odpoczynku) i wszystko sprawdzą.

Wyniki 6 etapu Rajdu Dakar Motocykle
Miejsce/Zawodnik/Team | Czas |
---|---|
1st – Adrien Van Beveren (Monster Energy/Honda) | 7:57:29 |
3rd – Ricky Brabec (Monster Energy/Honda) | 8:02:31 (- minus 5:02) |
5th – Ross Branch (Hero/Monster Energy) | 8:07:09 (- minus 09:40) |
Zawodnicy Monster Energy w klasyfikacji Generalnej:
Miejsce/Zawodnik/Team | Czas |
---|---|
1st – Ricky Brabec (Monster Energy/Honda) | 27:11:21 |
2nd – Ross Branch (Hero/Monster Energy) | 27:12:12 (- minus :51) |
3rd – Adrien Van Beveren (Monster Energy/Honda) | 27:20:42 (- minus 9:21) |
Monster Energy Dakar SSV
Wyniki 6 etap SSV | |
---|---|
Miejsce/Zawodniczka/Team | Czas |
4 - Sara Price (Monster/South Racing/Can-Am) | 8:31:47 (- minus 6:37) |
Klasyfikacja generalna | |
2 - Sara Price (Monster/South Racing/Can-Am) | 29:58:24 (- minus 2:58) |
Dzień odpoczynku dla zawodników i zespołów Rajdu Dakar 2024. Rajd powróci na trasę w niedzielę 17 stycznia. Etap 7 z Riyadu do Al Duwadimi rozpoczyna się labiryntem w kanionie, który po ukończeniu zmieni się w kolejną przeprawę przez wydmy. Aby uzyskać więcej informacji o wynikach i punktacji na żywo, odwiedź www.dakar.com