Motorsport
//
Wszystkie Newsy

Droga Chase'a Sextona do mistrzostwa Supercross 2023

Data Publikacji:: 11.05.2023

Po kończącej sezon kontuzji Eli Tomaca w Denver, Chase Sexton znalazł się we właściwym miejscu, aby wygrać.

Były momenty w tym sezonie, w których nie można było nie współczuć Chase'owi Sextonowi (Honda) wspieranemu przez Monster Energy. Uprzejmy mieszkaniec Środkowego Zachodu ciągle miał problemy. W pewnym momencie komentatorzy NBC Sports, Ricky Carmichael i James Stewart, porównywali go do wielkiego Davida Baileya. A następnego wraz z całą społecznością motocrossową kręciliby głowami, jak Sexton po prostu przegrywał jeden wyścig po drugim.

Ale trzeba przyznać, że Sexton trzymał się, nigdy się nie poddając i zawsze biorąc odpowiedzialność za swoje błędy na torze. Zastępował wymówki słowami „Muszę po prostu zrobić to lepiej” i „Nie mogę tego robić”, gdy pytano go o uderzanie kołem w trakcie zakrętu, nieudany skok albo oddanie prowadzenia innemu kierowcy - którym często był Eli Tomac wspierany przez Monster Energy (Star Racing / Yamaha).

Tak więc w ostatni weekend, w Empower Field w Denver, sytuacja się odwróciła, gdy lider Monster Energy AMA Supercross z 450 punktami w klasie Tomac doznał dziwacznej kontuzji i wypadł z wyścigu. I kto tam był, stawiając się we właściwym miejscu we właściwym czasie, aby przejąć prowadzenie w wyścigu, a ostatecznie mistrzostwo w klasyfikacji generalnej? Człowiek, którego los się w końcu odwróci. Ale nie obyło się bez walki, jak zauważył Sexton, biorąc pod uwagę jego pecha z traceniem przewagi w wyścigu.

...

Trudno jest, kiedy takie rzeczy się dzieją, nawet spojrzeć na telefon i zobaczyć wiadomości od ludzi, którzy próbują mi pomóc” – wyjaśnił. „Każdy miał własne zdanie na temat mojego problemu. Następnie wchodzisz na Instagrama, media społecznościowe, po prostu widzisz komentarze. Było ciężko, szczerze. Odbiło się to na mnie. Zrobiło się bardzo niemiło w połowie sezonu. Myślę, że niektóre z tych wypadków były spowodowane po prostu negatywnym nastawieniem, brakiem zaufania do siebie i, że mogę wygrać te wyścigi."

Sexton poświęcił trochę czasu, ukrywając się tam, gdzie mieszka jego trener w Santa Barbara w Kalifornii, mając nadzieję na zresetowanie się przed powrotem na testy. I plan zadziałał.

„Od tego momentu było super solidnie” – powiedział. „Zwycięstwa w wyścigu zdecydowanie poprawiły pewność siebie. Musisz to przepchnąć. Jak powiedziałem, kiedy coś się dzieje, musisz spróbować pozostać pozytywnym. Wiedziałem, że mogę się z tego wygrzebać. To była tylko kwestia czasu."

Wyjeżdżając z Nashville dwa tygodnie temu, Sexton wygrał główne wydarzenie, zmniejszając przewagę Tomaca do 18 punktów na dwa wyścigi przed końcem. Nie jest to różnica punktowa nie do pokonania, ale biorąc pod uwagę konsekwencję Tomaca Sexton musiałby mieć szczęście. Również w Nashville, przed Sextonem na 2. miejscu w klasyfikacji generalnej wyścigu, był Cooper Webb z KTM. A Webb został wyeliminowany z pościgu o tytuł, dosłownie w Nashville, doznając wstrząsu mózgu w wypadku z udziałem Adama Cianciarulo z Monster Energy/Kawasaki.

...
...

Sexton wrzucił wysoki bieg w Nashville, łapiąc - i wyprzedzając - Tomaca na okrążeniu 12 (z 23). I zrobił to z jednymi z najszybszych okrążeń wyścigu, pokonując od razu najlepszego na świecie zawodnika Supercross (Tomac). Sexton minął Tomaca, który jechał sprytnie, broniąc tytułu, o 14 sekund. Równie imponujący, Sexton wyprzedził o prawie 30 sekund byłego mistrza Kena Roczena, który zajął 3. miejsce.

Sexton pokazał ten sam stopień prędkości, jakim błyszczał przez cały sezon. Wygrał wcześnie w biegu z Tomaciem, a w głównym wyścigu wygrał (po wypadnięciu Tomaca) o 8.4 sekundy nad Roczenem.

„Cały czas mówiłem – to się nie skończy, dopóki się nie skończy," kontynuował Sexton. "Oczywiście ciężko jest patrzeć, jak Eli wychodzi w takim stanie. To zdecydowanie trochę dziwne, wracać z tak daleka i mieć nadzieję, nie, że coś pójdzie nie tak, ale mając nadzieję, że dam z siebie wszystko, wygram te dwa ostatnie wyścigi i zobaczę, co się stanie."

Z czterema zwycięstwami w ostatnich siedmiu wyścigach Sexton zdecydowanie dał z siebie wszystko i zdobył mistrzostwo – pierwsze w jego młodej profesjonalnej karierze wyścigowej.

„Nigdy nie jest łatwo” — dodał Sexton. „Wygrywanie wyścigów w tej klasie jest super, super trudne. Jestem naprawdę zadowolony z tego, jak jeździłem. W tym momencie po prostu czuję się kompletny jako kierowca. Przynajmniej bardziej kompletny niż byłem."

„A ja chcę się poprawić."

Przed nami…

Monster Energy AMA Supercross wystartuje po raz ostatni na stadionie Rice-Eccles w Salt Lake City w sobotę, 13 maja, w ostatniej rundzie serii.
 

...
W Tym Artykule:

Chase Sexton