Konsekwencja to mantra Austina podczas rajdu. „Najtrudniejszym momentem w Dakarze jest zachowanie spójności każdego dnia, aby zminimalizować problemy i różnice. Nauczyłem się tego w zeszłym roku, ponieważ szło nam bardzo dobrze, ale wystarczyły dwa dni problemów mechanicznych, aby zepsuć wyścig.
„Zwykle mogę jechać trochę poniżej swoich możliwości, ale średnia prędkość pozostałych jest tak duża, że trzeba dociskać. Nic dodać nic ująć. Mógłbym wycisnąć jeszcze więcej, ale wszyscy są tak szybcy, że wolę regularnie podnosić poprzeczkę ”.
To, co wyróżnia tego młodego Amerykanina, wielokrotnego mistrza Baja 500 i Baja 1000 w klasie Trophy Truck Spec, to jego spokój i skupienie. „Oglądałem wszystkie stare filmy z Dakaru i przyglądałem się, jak Nasser Al-Attyah, Stephane Peterhansel, Carlos Sainz, a także Casey Currie zbudowali swój sukces podczas dwutygodniowego rajdu. Wygranie etapu jest fajne, ale nie jest to kluczowe. Ważniejsze jest kontynuowanie wyścigu bez względu na wszystko i dążenie do ogólnego zwycięstwa. Nawet jeśli chcemy cisnąć jak najszybciej i wygrać etap, to lepiej jest go ukończyć, nie tracąc zbyt wiele czasu”.
Niezwykle utalentowany Jones odziedziczył pasję po swoim ojcu Jesse Jonesie, ale tym, co pokierowało jego karierą od trofeum ciężarówek do Dakaru było spędzenie dwóch tygodni z Nasserem Al-Attiyah i Tobym Pricem. Zrobili to, aby przygotować i ścigać się w Baja ze swoim zespołem w 2019 roku. „Świetnie się bawiliśmy, a Nasser opowiedział nam wszystkie historie z rajdu. Wchłonąłem jak gąbka wszystkie rady, które Nasser dał mi przez te tygodnie, dotyczące stylu jazdy, ale także mentalności. Nauczyłem się od niego cierpliwości oraz jak odczytywać teren. Nauczyłem się, kiedy należy pchać do przodu, a kiedy cofać, ale także znaczenia posiadania profesjonalnego nawigatora i pracy w zespole”.
„Spędzić w samochodzie cztery miesiące podczas pandemii było wyzwaniem” - Nani Roma
Sporo oczekiwano od debiutu nowego BRX Hunter - zbudowanego przez pionierską brytyjską firmę inżynieryjną Prodrive. „Jak dla wszystkich pozostałych poszukiwaczy przygód na biwaku, główną motywacją, kiedy jeszcze startowałem w Dakarze w 1996 roku było odkrywanie świata. To mój 25. Dakar i dla mnie to, że mogę być częścią tak profesjonalnego zespołu jak Prodrive i przyczynić się do rozwoju samochodu jest ogromnym osiągnięciem. Spędziłem w fabryce w Wielkiej Brytanii prawie dwa miesiące i byłem pod wrażeniem poziomu oraz wiedzy tych gości. Wszyscy mają doświadczenie w WRC i wiedzą, jak wygrywać”.