Hej Hailie, zawody już blisko. Co robisz i jakie masz plany przed wyścigiem?
Obecnie jestem w swoim mieszkaniu w Północnej Karolinie i oglądam starcie Buscha! Właściwie, to wyjeżdżam już jutro o 8 rano. Mam krótką sesję dla Fox Sports, którą musimy nakręcić w czwartkowe południe.
Znamy Cię od najmłodszych lat, bo w sumie już odkąd twój tata rywalizował i zdobywał medale X Games na motocrossie. Wygląda na to, że Wasza rodzina jest uzależniona od adrenaliny.
Tak, już jestem bardzo podekscytowana. Będzie dobrze, musi być dobrze. Spędziłam bardzo dużo czasu na symulatorach Forda. Dali mi wszelki dostęp do tego, czego powinnam potrzebować, a ja starałam się z tego wszystkiego skorzystać. Fajnie było też poznać całą ekipę oraz warsztat. Poznaję wszystkich członków naszego zespołu i czuję, że mam wokół siebie odpowiednich ludzi.
Piątkowy wyścig na 100 okrążeń NextEra Energy 250 to będzie dla Ciebie dopiero drugi start w NASCAR Camping World Truck Series, prawda?
Zgadza się, i jestem na to przygotowana. Symulatory, o których wspomniałam to wspaniałe narzędzie, ale doświadczenie z wyścigu w Kansas z pewnością pomoże mi w tym tygodniu. Mam niezbędną wiedzę i z pewnością zdaję sobie sprawę w co się pakuję. Myślę, że ten start w Kansas wskazał mi kierunek, w którym muszę iść i nad czym muszę popracować. Przygotowując się do Daytona staraliśmy się symulować sytuacje, które miały miejsce w Kansas i wynieść z tego odpowiednie wnioski. Wszystkie auta na torze są piekielnie szybkie, a żaden z zawodników nie chce przegrać. Jest wielu świetnych kierowców. Myślę, że to właśnie sprawia, że ta dyscyplina sportu jest taka trudna. Wiem, że czeka nas wiele wyzwań, pewnie spoko wzlotów i upadków, ale traktuję ten sezon jako solidną porcję nauki. Chciałabym zebrać jak najwięcej doświadczenia i rozwijać się jak tylko mogę.
No właśnie, chciałabyś zebrać więcej doświadczenia, ale przecież masz za sobą już setki okrążeń w ARCA. Warsztat z tego co widać też wygląda świetnie. Czy zbliżające się zawody będą się aż tak różniły od Twoich poprzednich występów?
Tak, to zupełnie inna bajka. Te potwory prowadzą się zupełnie inaczej niż samochody ARCA, więc wiem, że przyzwyczajenie się do tego wszystkiego i złapanie rytmu w tym sezonie zajmie mi trochę czasu. Oczywiście, moi ludzie z ekipy są świetni. Mam świetną załogę i świetnego inżyniera, mam też Davida Ragana, który bardzo mi pomaga. Chodził ze mną na symulatory, pomagał mi ćwiczyć pit stop i omawiał wszystko. Wiem, że będzie to dla mnie bardzo przydatne podczas wyścigu. Wiem też, że będzie ciężko. Czuję, że zdobywałam dużo cennych informacji, obym umiała przenieść to wszystko na prawdziwy tor. Nawet jeśli nie uda się ogarnąć tego wszystkiego za pierwszym razem, to wolę mieć pewność, że starałam się i będę zadowolona, jeżeli choć w 95% uda mi się wykorzystać to, czego zdążyłam się nauczyć. David wie wszystko o tym sporcie i myślę, że zarówno Ford, jak i DGR widzą nasze starania. Oczywiście mam swoje cele, a apetyt rośnie w miarę jedzenia. Pewnych rzeczy jeszcze nie przeskoczę, ale dam z siebie wszystko i nawet, jeżeli przydarzą mi się błędy, to będę pracować tak, aby już nigdy mi się nie przytrafiły.