Fale przychodzą i odchodzą. Czy ciężko jest utrzymać rozpęd?
W tej "filozofii fali", może on przyjść, ale musisz być na to gotowy. Musisz się do tego przygotować. Czasami fala przychodzi, gdy człowiek nie jest gotowy i to nie działa. W 2014, pod koniec mojej współpracy z Hondą, byłem w szczególnym momencie mojej kariery. Byłem gotów na idealny motocykl, w odpowiednim czasie i z idealną ekipą. To było niesamowite. Moją falą była ekipa Kawasaki. Od kiedy do nich dołączyłem w 2015, czyli 5 lat temu, jestem stale na czele. Jednak fale przychodzą i odchodzą. Trzeba ciężko pracować zarówno na torze, jak i poza nim żeby utrzymać rozpęd. Dzięki zdobytemu doświadczeniu, wiem już co działa w moim przypadku. Staramy się utrzymywać tempo. Wiem, że kiedyś to się może skończyć. Sen kiedyś się kończy, ale chcę jak najbardziej odwlekać ten moment. Czuję, że jeszcze przez kilka lat mogę być konkurencyjny i walczyć o mistrzostwo. To nasz cel.