
Nowe tory, nowe bolidy i jeden z najdłuższych sezonów w historii Formuły 1. Czego tu nie lubić? To będzie absolutnie rekordowy sezon i taki, na który zespoły, i fani czekają.
Zaczynamy od Bliskiego Wschodu, najpierw Bahrajn, potem Arabia Saudyjska. Następnie czeka nas stała akcja, a Grand Prix będą przeskakiwać z Australii, do Europy, do Stanów Zjednoczonych i Azji - z przynajmniej dwoma wyścigami w miesiącu aż do połowy listopada.
Wybraliśmy dla Was najciekawsze rzeczy, na które warto czekać w tym epickim sezonie.